Nie było miejsca w Casa Viena, jako, że zawsze hostelu szukamy na miejscu (oprócz pierwszej nocy) - poszłyśmy do Holliday Hostel (50 peso/2). znośnie. Kręcimy się po mieście. Piękna starówka.Rano o 8-ej pojedziemy na Islas de Rosario i Playa Blanca (47 peso). Trochę mnie rozczarowały, choć plaże ładne i...puste. Pewnie gdyby było więcej czasu można by było popłynąć na Archipelag Bernarda. Po drodze zaliczyłam jeszcze oceanarium (20), bo się nudziłam.Przypłynęliśmy o 17.30 i znów na stare miasto. Z przyjemnością przyglądam się tańczącym grupom, potem spacer do póżna uliczkami Cartageny.